poniedziałek, 9 kwietnia 2012

suchy śmigus dyngus

Hej!
Niedawno wróciłam od babci i po prostu pękam... ;) Tegoroczny lany poniedziałek był bardzo suchy, ale w sumie to nawet lepiej - jest tak zimno na dworze, że chyba bym się przeziębiła ;) Żałuję tylko, że nie wzięłam ze sobą aparatu, bo wracaliśmy 'na skróty' przez małe polne dróżki i widok był po prostu niesamowity! lasy, rzeki i pagórki! Chyba wybiorę się tam na zdjęcia ;)
Za chwilę idę oglądać Kaichou wa Maid-sama, bo zaczyna się robić coraz ciekawsze ;)



No to pa wszystkim! *.*

11 komentarzy:

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :) Za wszystkie się odwdzięczam ;)